Autor |
Wiadomość |
Paulina_ZeT |
Wysłany: Sob 0:08, 02 Gru 2006 Temat postu: |
|
Anariel napisał: | Mam ją na dysku, więc mogę Ci przesłać, jeśli chcesz. |
a czy ja też mogę prosić o tą książkę w wersji elektronicznej?  |
|
 |
Di |
Wysłany: Pią 21:42, 03 Lis 2006 Temat postu: |
|
No nic dziwnego, skoro czyta się w trakcie wykładów  |
|
 |
anuś |
Wysłany: Pią 11:21, 03 Lis 2006 Temat postu: |
|
Koncze wlasnie czytac ksiazke i jakos specjalnie mnie nie urzekła ;] owszem, styl pisania jest ok (zawsze czytam ksiazki pod kątem ciekawych cytatow - i tu tez sporo takich znalazlam;D ) , ale sama fabula to jakos nie specjalnie zawróciła mi w główce;p |
|
 |
SebaL |
Wysłany: Pon 23:31, 18 Wrz 2006 Temat postu: |
|
Z tego co pamietam (ale pamietam malo, zastrzegam ;p ), autor ksiazki nie tyle "zmienil" zakonczenie, co "dodal" do niego troche tekstu, "ktory powstal, zanim cala ksiazka zostala wlasciwie napisana", czy jakos tak.
Ksiazka fajna (godna polecenia ), filmu nie ogladalem (i nie spodziewam sie, zeby byl choc w polowie tak dobry jak ksiazka - ale ocene i tak moge wydac dopiero po obejrzeniu ). |
|
 |
kooolega |
Wysłany: Pon 23:01, 18 Wrz 2006 Temat postu: |
|
Czyżbyście czytały właśnie różne wersje?
Troche zdradzę, więc jeśli ktoś nie czytał i nie oglądał, niech nie czyta dalej tego co napiszę
Z tego co mi wiadomo to jedna wersja była z bardzo smutnym, tragicznym zakończeniem, a druga wersja była smutna, ale nie aż tak .
Podobno tę tragiczną autor zmienił pod wpływem listów. Dlatego wcześniejsza jest smutniejsza.
A film ma jeszcze inne zakończenie niż książki . Warto też zwrócić uwagę na to jak się nazywał "aktor", który grał pana na peronie  |
|
 |
Martus!a |
Wysłany: Pon 22:30, 18 Wrz 2006 Temat postu: |
|
Smutne!! ale z dodatkiem!! Czyli smutne ale z nadzieją O to Ci chodziło Kooolega?? |
|
 |
Dorotka |
Wysłany: Pon 22:03, 18 Wrz 2006 Temat postu: |
|
Hm, jak nie chcesz zdradzac, to jak mam Ci powiedziec, z ktorym zakonczeniem czytalam?
ps. moim zdaniem bylo smutne! |
|
 |
kooolega |
Wysłany: Pon 21:59, 18 Wrz 2006 Temat postu: |
|
A z jakim zakończeniem czytaliście ksiażkę? Nie wiem czy wiecie ale są 2 różne zakończenia ksiażki
A film ma jeszcze inne zakończenie
ale juz nie będę nic zdradzał...  |
|
 |
Krzysztof |
Wysłany: Nie 23:24, 17 Wrz 2006 Temat postu: |
|
Nie czytałem książki ale film moim zdaniem bardzo słaby (potwierdzają to także 2 osoby, które książka wręcz urzekła) Z tego co słyszałem wycięto wiele niezwykle istotnych momentów, a poza tym dłużyzny i trochę naiwna (ta filmowa) fabuła. Nie polecam- filmu oczywiście ; ) |
|
 |
anuś |
Wysłany: Nie 13:48, 17 Wrz 2006 Temat postu: |
|
Anariel napisał: | Mam ją na dysku, więc mogę Ci przesłać, jeśli chcesz. |
chce chociaz i tak wole czytac normalne ksiazki a nie na kompie cos... ;] |
|
 |
Di |
Wysłany: Sob 20:25, 16 Wrz 2006 Temat postu: |
|
Książka świetna (więcej nie powiem... eh... za dużo wspomnień), ale do kina raczej nie pójdę. Zajawki, które mnie zniechęciły. Nie mam zamiaru psuć sobie dobrego zdania po obejrzeniu "S@motności". |
|
 |
Anariel |
Wysłany: Sob 19:54, 16 Wrz 2006 Temat postu: |
|
Mam ją na dysku, więc mogę Ci przesłać, jeśli chcesz. |
|
 |
Dorotka |
Wysłany: Sob 18:57, 16 Wrz 2006 Temat postu: |
|
BArdzo mi sie podobala ta ksiazka.. Ciekawa i nie jest jakims romansidlem. A ksiazke sama od kogos pozyczylam do preczytania. Proponuje Ci, Anuś wypozyczenie jej w bibliotece - na pewno bedzie  |
|
 |
Martus!a |
Wysłany: Sob 17:35, 16 Wrz 2006 Temat postu: |
|
Czytałam ale również pożyczałam  |
|
 |
anuś |
Wysłany: Sob 17:24, 16 Wrz 2006 Temat postu: S@motność w sieci |
|
Do kin wlasnie wchodzi film.. a jak ksiazka? czytal ktos? ktos moze ma? bo ja bym chetnie pozyczyla i przeczytala przed obejrzeniem filmu : )) |
|
 |